Kierownica motocyklowa w austriackim sklepie

Mam pewien zwyczaj, który ma bardzo wiele osób posiadających ogromne motocykle. Zawsze gdy tylko zrobi się ciepło i dostanę urlop w pracy, wybieram się na długą przejażdżkę po krajach europejskich. Nie liczę się wówczas z kosztami – najważniejsza jest dobra zabawa.

Ostatnio w Austrii znalazłem niezwykłą kierownicę motocyklową

\"kierownicePrzejeżdżałem wówczas obok sklepu z częściami do motocykli i postanowiłem wejść i zobaczyć co mają na stanie. Wybór był naprawdę duży – nie spodziewałem się kompletnie czegoś takiego. Przede wszystkim moją uwagę przykuły kierownice motocyklowe wystawione na jednej z półek. Były kompletnie inne niż to, do czego byłem przyzwyczajony w polskich sklepach. Spytałem sprzedawcę czy mogę zobaczyć jak leży w rękach. Nie miał nic przeciwko. Prawda była jednak taka, że kupiłbym ją w ciemno nawet bez przymierzania. Kupiłem i wyszedłem na zewnątrz by sprawdzić, czy uda mi się samemu od razu ją zamontować. Byłem w tych sprawach prawdziwym specjalistą, co pozwoliło mi na sprawne przełożenie interesującego mnie elementu. Od tamtej pory jazda zaczęła wiązać się z kompletnie innymi doznaniami. Poprzednia kierownica też była wygodna, ale nie była nawet blisko poziomu kierownicy, która była zamontowana obecnie. Wiedziałem, że ponad wszelką wątpliwość nie wymienię jej na żadną inną. W Polsce moi koledzy również byli pod wrażeniem tego, jak bardzo była wygodna oraz jak wizualnie pasowała do mojej maszyny. Zapytali mnie o adres tego sklepu twierdząc, że przejażdżka w tę i z powrotem do Austrii to świetny pomysł.

Wkrótce wszyscy moi znajomi zaczęli jeździć z kierownicami dokładnie takimi, jak moja. Wiedziałem, że wprowadziłem w naszej grupie nowy trend i byłem z tego powodu bardzo zadowolony. W końcu fajnie jest być pionierem wprowadzającym innowacje.