Jak mój ojciec pięknie zakonserwował lakier samochodowy

 

Odkąd tylko pamiętam mój ojciec kochał zajmować się swoim samochodem. Nie było w tym niczego dziwnego – w końcu motoryzacja to pasja bardzo wielu mężczyzn. Mój ojciec jednak naprawdę kochał swój samochód i widać było, że jest on dla niego niezwykle ważny.

Co dało zakonserwowanie lakieru samochodowego

Dziwiło mnie, że ojciec poświęcał aż tak wiele uwagi lakierowi. Oczywiście pod względem mechanicznym samochód miał robione wszystko nie tylko na czas, ale i również na oryginalnych częściach. Jeśli chodziło jednak o lakier, to tutaj ojciec naprawdę stawał na głowie. Zrozumiałem to dopiero gdy się wyprowadziłem i kupiłem własne auto. Po paru latach użytkowania lakier mojego samochodu wyglądał znacznie gorzej, niż w samochodzie mojego ojca. Problemem było to, że mój samochód miał pięć lat, a samochód ojca trzydzieści. Wówczas zrozumiałem jak ważna jest konserwacja lakieru samochodowego – prawda jest taka, że to właśnie lakier jest tym, co wywiera największe wrażenie na osobie patrzącej na auto z zewnątrz. Nie dziwiło mnie to, że ojciec zarejestrował samochód jako zabytkowy i jeździł nim tylko na zloty. Na nich nawiasem mówiąc jego auto zwykle zdobywało w swojej kategorii pierwsze miejsce. Nie ukrywał, że jest to zasługa głównie lakieru. Któregoś dnia podał mi listę kosmetyków do lakieru których on używał. Powiedział, że przyjdzie czas, w którym i ja wybiorę sobie samochód, który zostanie ze mną do samego końca. Wówczas bardzo ważne będzie to, bym umiał się nim odpowiednio zająć.

Następne auto które kupiłem w salonie od samego początku traktowałem poleconymi przez ojca kosmetykami. Widać było różnicę gołym okiem – lakier nie blakł ani nie matowiał. Po pięciu latach samochód wyglądał tak, jakby wczoraj wyjechał z salonu na ulice.